Dziennik - ostatnia próba ataku powstańczego w ramach pierwszego zrywu. Rozkazy KG AK i ogólna sytuacja.
Baczyński - zmarł. "Elegia o ... [chłopcu polskim]"
Zrzuty - i jest reakcja Zachodu. Nareszcie!
*****
Dziennik
4 Sierpnia miał miejsce ostatni atak z pierwszej fazy
Powstania - batalion „Miotła” przy wsparciu zdobycznego czołgu Pzkpfz. V
„Panther” szturmował po południu kompleks budynków obsadzonych przez policję
niemiecką na rogu Żelaznej i Nowolipia; w obliczu silnego zaporowego ognia z
broni maszynowej atak się załamał.
Na Pradze powstańcy przeszli znów do konspiracji, gdy stało
się jasne fiasko powstania na Pradze.
Na Śródmieściu odparto niemieckie ataki na Aleje
Jerozolimskie, Dworzec pocztowy i Wojskowy Instytut Kartograficzny. Krwawo
został odparty szturm 4. kompanii kpt. „Żmudzina” na gmach PASTy (Polskiej
Akcyjnej Spółki Telefonicznej; gmach ten był pierwszym wysokościowcem w
Warszawie); niemiecka załoga PASTy ma duże zapasy amunicji (i małe żywności),
trzyma pod ostrzałem dużą część Śródmieścia, co uniemożliwia normalna
komunikację; powstańcy i cywile poruszają się wykutymi w ścianach przejściami i
piwnicami.
Komenda Główna AK wydała rozkaz o oszczędzaniu amunicji i
przejściu do aktywnej obrony.
W rękach Powstańców znajdują się: Wola i Ochota, Żoliborz,
Stare Miasto, Śródmieście, Czerniaków, Powiśle, Mokotów. Wymienione enklawy są
w większości ze sobą nie połączone lub połączone słabo (Żoliborz i Mokotów są
wręcz odizolowane), lecz między wszystkimi można przemykać się w nocy bądź
kanałami - tak między innymi dostarcza się meldunki.
***
Baczyński
4 Sierpnia w
godzinach popołudniowych zmarł w Pałacu
Blanka na Starym Mieście zginął plut. pchor. „Krzyś” - Krzysztof Kamil
Baczyński, poeta wojenny.
Elegia o … [chłopcu polskim]
„Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?20. III. 1944 r.”
***
Zrzuty
W noc z 4 na 5 sierpnia - na osobisty rozkaz Churchilla - miały
miejsce pierwsze zrzuty dla Warszawy. 1586 Eskadra do Zadań specjalnych (5
liberatorów) wspólnie z 7 halifaksami 148. Dywizjonu wyruszyły ze zrzutami dla
Warszawy. Rozkazy oficjalne nakazywały, żeby samoloty dokonały zrzutu w Puszczy
kampinoskiej i w Lesie Kabackim (kontrolowanych przez leśnych powstańców ze
Zgrupowania „Kampinos”); starsi oficerowie nie wiedzieli, że cztery polskie
załogi w tajemnicy, na ochotnika, zgodziły przelecieć się na wprost nad
Warszawą.
Z 12 samolotów wykonano tylko dwa udane zrzuty; pięć
samolotów zaginęło, jeden wylądował awaryjnie cudem unikając utopienia w morzu.
Przy takich stratach interweniowali wyżsi oficerowie RAF i loty oficjalnie
zawieszono; jednak samoloty nadal startowały z Brindisi na własny rachunek
załóg, składających się głównie z Polaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz