czwartek, 29 sierpnia 2013

Powstanie Warszawskie (29): Poezja (2)

„Czemu żałobny chorał śpiewacie wciąż w Londynie,

Gdy nadeszło wreszcie oczekiwane święto!

U boku swoich chłopców walczą tu dziewczęta

I małe dzieci walczą, i krew radośnie płynie.



Halo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa!

Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!

Nam ducha starczy dla nas i starczy go dla was!

Oklasków też nie trzeba! Żądamy amunicji!”

Dziennik - Pozycje na Starym Mieście utrzymywane z najwyższym trudem; walki na Śródmieściu i Mokotowie. Spzital Elżbietanek zostaje zbombardowany natychmiast po wywieszeniu flag Czerwonego Krzyża.
Poezja (2) - znów o wierszach powstańczych.

*****
Dziennik



29 Sierpnia niemieckie naloty bombardujące na Stare Miasto powtarzają się co kilkanaście minut (!). Artyleria niemiecka burzy zakłady Fiata i przylegający doń Kościół Najświętszej Marii Panny; do oddziałów „Brody 53” dołączają na tym odcinku „Zośka” i „Czata 49”; z trudem utrzymane są pozycje w ruinach zakładów Fiata, ich okolicach i ruinach Kościoła NMP. Niemcy zajmują rejon między Wójtowską, Zakroczymską i Przyrynkiem mordując starców i inwalidów ze zbombardowanego schroniska miejskiego. W południowej Starówce udaje im się zająć część Ratusza, Pałac Blanka i Klasztor Kanoniczek; odparte zostaje ich natarcie na Bielańskiej.
W Śródmieściu-Północ po raz kolejny powstrzymano niemieckie natarcie z Ogrodu Saskiego w kierunku ul. Królewskiej.
Na Mokotowie ciężkie walki o Sadybę.

Szpital Elżbietanek został oflagowany flagami Czerwonego krzyża, po czym został natychmiast zbombardowany przez niemieckie samoloty. Wiadomo, pyszny cel, co się będą trudzić, szukając, jak im oznaczają tuż pod nosem.

***
Poezja (2)


Ducha jaki tkwi w człowieku można zobaczyć po tym, jak znosi trudne sytuacje trudne próby - i gdyby brać za miarę stanu ducha pisane przez powstańców wiersze, ich duch byłby stanowczo najwyższej z możliwych prób.

„Wtedy wkroczymy do ciebie, Warszawo,

w złotych promieniach wschodzącego słońca,

gdy znikną łuny świecące tak krwawo,

gdy doczekamy walk naszych końca.

(…)

Umilknie jazgot czołgów, huk armatni,

i będą witać nas radosne słowa -

kiedy już bój nasz wygramy ostatni:

my - żołnierze twierdzy Mokotowa!”
(Bolesław Taborski, „Wtedy wkroczymy do ciebie, Warszawo…” , 9.08.1944)

„Czemu żałobny chorał śpiewacie wciąż w Londynie,

Gdy nadeszło wreszcie oczekiwane święto!

U boku swoich chłopców walczą tu dziewczęta

I małe dzieci walczą, i krew radośnie płynie.



Halo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa!

Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!

Nam ducha starczy dla nas i starczy go dla was!

Oklasków też nie trzeba! Żądamy amunicji!”
(Zbigniew Jasiński „Rudy”, „Żądamy amunicji” , Sierpień 1944;
Wytłumaczeni treści: sekcja polskiego radia BBC jako sygnał wywoławczy wybrała melodię „Boże, coś Polskę…” )

„Skrwawiony mur podnieśmy

Nad głowy całego świata,

Niech rośnie Stolica Ducha

I nad zgarbione grzbiety

Jak Wiecznej Wolności Biuletyn

Gromem wybucha!

Wam, chleba przeżuwaczom,

Co dnie niżecie na niewoli sznurze,

Bez Jutra, w śmiertelnej trwodze,

Dniem jednym życie zagrodzę:

Warszawa wydała manifest

do wszystkich narodów świata!!!

Podnieśmy nad głowy milionów

Skrwawione mury i zgliszcza,

I tym, co jeszcze wątpią,

I tym, co już sił nie starczy,

Niech werbel bojowy zawarczy,

Niech Dzień w ich serca jak wystrzał

Uderzy!

- Powietrza! Więcej powietrza!

Precz z kęsem, gdy dnie zatrute! -

Podnieście dłonie okute

I bijcie w trumien wieka,

Niech zmartwychwstanie w płomieniach

Godność wolnego człowieka.”
( Mieczysław Ubysz „Wilk”, „Manifest”)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz