„Czemu żałobny chorał śpiewacie wciąż w Londynie,
Gdy nadeszło wreszcie oczekiwane święto!
U boku swoich chłopców walczą tu dziewczęta
I małe dzieci walczą, i krew radośnie płynie.
Halo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa!
Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!
Nam ducha starczy dla nas i starczy go dla was!
Oklasków też nie trzeba! Żądamy amunicji!”
Dziennik - Pozycje na Starym Mieście utrzymywane z najwyższym trudem; walki na Śródmieściu i Mokotowie. Spzital Elżbietanek zostaje zbombardowany natychmiast po wywieszeniu flag Czerwonego Krzyża.
*****
Dziennik
29 Sierpnia niemieckie naloty bombardujące na Stare Miasto
powtarzają się co kilkanaście minut (!). Artyleria niemiecka burzy zakłady
Fiata i przylegający doń Kościół Najświętszej Marii Panny; do oddziałów „Brody
53” dołączają na tym odcinku „Zośka” i „Czata 49”; z trudem utrzymane są
pozycje w ruinach zakładów Fiata, ich okolicach i ruinach Kościoła NMP. Niemcy
zajmują rejon między Wójtowską, Zakroczymską i Przyrynkiem mordując starców i
inwalidów ze zbombardowanego schroniska miejskiego. W południowej Starówce
udaje im się zająć część Ratusza, Pałac Blanka i Klasztor Kanoniczek; odparte zostaje
ich natarcie na Bielańskiej.
W Śródmieściu-Północ po raz kolejny powstrzymano niemieckie
natarcie z Ogrodu Saskiego w kierunku ul. Królewskiej.
Na Mokotowie ciężkie walki o Sadybę.
Szpital Elżbietanek został oflagowany flagami Czerwonego
krzyża, po czym został natychmiast zbombardowany przez niemieckie samoloty. Wiadomo, pyszny cel, co się będą trudzić, szukając, jak im oznaczają tuż pod nosem.
***
Poezja (2)
Ducha jaki tkwi w człowieku można zobaczyć po tym, jak znosi
trudne sytuacje trudne próby - i gdyby brać za miarę stanu ducha pisane przez
powstańców wiersze, ich duch byłby stanowczo najwyższej z możliwych prób.
„Wtedy wkroczymy do ciebie, Warszawo,
w złotych promieniach wschodzącego słońca,
gdy znikną łuny świecące tak krwawo,
gdy doczekamy walk naszych końca.
(…)
Umilknie jazgot czołgów, huk armatni,
i będą witać nas radosne słowa -
kiedy już bój nasz wygramy ostatni:
my - żołnierze twierdzy Mokotowa!”
(Bolesław Taborski, „Wtedy wkroczymy do ciebie, Warszawo…” ,
9.08.1944)
„Czemu żałobny chorał śpiewacie wciąż w Londynie,
Gdy nadeszło wreszcie oczekiwane święto!
U boku swoich chłopców walczą tu dziewczęta
I małe dzieci walczą, i krew radośnie płynie.
Halo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa!
Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!
Nam ducha starczy dla nas i starczy go dla was!
Oklasków też nie trzeba! Żądamy amunicji!”
(Zbigniew Jasiński „Rudy”, „Żądamy amunicji” , Sierpień
1944;
Wytłumaczeni treści: sekcja polskiego radia BBC jako sygnał
wywoławczy wybrała melodię „Boże, coś Polskę…” )
„Skrwawiony mur podnieśmy
Nad głowy całego świata,
Niech rośnie Stolica Ducha
I nad zgarbione grzbiety
Jak Wiecznej Wolności Biuletyn
Gromem wybucha!
Wam, chleba przeżuwaczom,
Co dnie niżecie na niewoli sznurze,
Bez Jutra, w śmiertelnej trwodze,
Dniem jednym życie zagrodzę:
Warszawa wydała manifest
do wszystkich narodów świata!!!
Podnieśmy nad głowy milionów
Skrwawione mury i zgliszcza,
I tym, co jeszcze wątpią,
I tym, co już sił nie starczy,
Niech werbel bojowy zawarczy,
Niech Dzień w ich serca jak wystrzał
Uderzy!
- Powietrza! Więcej powietrza!
Precz z kęsem, gdy dnie zatrute! -
Podnieście dłonie okute
I bijcie w trumien wieka,
Niech zmartwychwstanie w płomieniach
Godność wolnego człowieka.”
( Mieczysław Ubysz „Wilk”, „Manifest”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz