Dziennik - Dalsze ataki na Stare Miasto. Nie jest dobrze, choć Niemcy jak zwykle chcieli "ostatecznego szturmu", który im jakoś nie wyszedł. Gdzie indziej spokój, na Śródmieściu powstańcy nie marnują czasu zyskiwanego dzięki Staremu Miastu.
Sowieci. Polscy Sowieci - Ah, pardon, niezawisły i niezależny "Komitet Lubelski", jak mogłem się pomylić... Mówią tak, jakby powstańcy warszawscy bili się z Sowietami.
*****
Dziennik
24 Sierpnia od świtu Niemcy szturmują pozycje na Starym
Mieście („Broda 53” pozycje przy szpitalu Jana
Bożego; po 10 godzinach powstańcy wycofują się ze szpitala). W wyniku
ataków Niemieckich powstańcy tracą szkołę na Rybakach i domy pracowników PWPW
(Państwowa Wytwórnia papierów Wartościowych); oddziałom AK udało się utrzymać
fabrykę FIATa na Sapieżyńskiej i zlikwidować klin niemieckiej pozycji pomiędzy
Pasażem Simonsa a Bankiem Polskim; wyparto tez Niemców z pałacu Radziwiłłów na
Bielańskiej 14. Odparto wszystkie natarcia na południowe barykady.
Na Śródmieściu względny spokój; Niemcy próbowali wypadami z
ogrodu Saskiego opanować część domów zajętych przez powstańców, ale zostali
wyparci. Trwa oczyszczanie z Niemców terenów zajętych przez powstańców (drobne
odcięte oddziały), korzystając z tego, ze Niemcy skupiają się na Starym
Mieście.
***
Sowieci. Polscy Sowieci.
W momencie największego nasilenia Powstania Warszawskiego,
komunistyczny Komitet Lubelski wydaje dekret o rozwiązaniu wszystkich
organizacji konspiracyjnych i nielegalności działania wszelkich organizacji
tajnych. Po nim, 31 Sierpnia, nastąpił dekret który ogłaszał listę kar
(włącznie z karą śmierci), które miały być stosowane wobec
„faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy” oraz „zdrajców narodu polskiego”,
którzy do zbrodniarze to wszyscy którzy „działają na rękę okupacyjnej władzy
niemieckiej” oraz „działają na szkodę osób przebywających na obszarze Państwa
Polskiego”.
Należy to czytać oczywiście w pewnym kontekście - tzn.
pamiętając o treściach z apelu wystosowanego przez KC PPR 18 sierpnia:
„Banda sanacyjnych i oenerowskich awanturników i warchołów
podnosi dziś swą brudną łapę przeciwko Polskiemu Komitetowi Wyzwolenia
Narodowego, przeciw Wojsku Polskiemu, które toczy bohaterską i ofiarną walkę o
wyzwolenie ojczyzny. Garstka niepoczytalnych przywódców Armii Krajowej na
rozkaz Sosnkowskiego, w imię nędznych kombinacji politycznych kliki sanacyjnej,
pchnęła ludność Warszawy do walki.”
Czytając powyższy tekst, człowiek niezorientowany mógłby
pomyśleć że to przeciwko Sowietom biją się powstańcy… i mógłby zapomnieć, że
przez lipiec nad Warszawą zrzucano sowieckie ulotki nawołujące do walki i
nadawano podobne komunikaty w ramach audycji Radia Moskwy…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz