piątek, 23 sierpnia 2013

Powstanie Warszawskie (23): "Kubuś"

Powstania dzień 23. W tym obszerny opis konstrukcji wozu pancernego "Kubuś" (użytego w szturmie na Politechnikę).

Dziennik - Dzień powstańczych sukcesów. Powstańcy zestrzelili na Starym Mieście sztukasa, bo... obsługa km-u "nerwowo nie wytrzymała". Poza tym udały się dwa z trzech powstańczych szturmów na Niemieckie enklawy.
"Kubuś" - o jedynym w historii II Wojny Światowej samochodzie pancernym, zbudowanym przez ruch oporu, tu - przez powstańców.

*****
Dziennik


23 Sierpnia  to dzień wielokrotnych sukcesów Powstańców. Starówka mimo bombardowań i ataków odparła wszystkie ataki; dodatkowo, obsłudze karabinu maszynowego na Reducie „Kanoniczki” - pchor. Jerzy Ciszewski „Motz” i strzelec „Wiesław - udało się zestrzelić niemiecki bombowiec (!), Ju-87 „Stuka” (popularnie zwany „sztukasem”). Jest to jedyny przypadek zestrzelenia samolotu przez powstańców - obowiązywał zakaz strzelania do samolotów z uwagi na braki w amunicji, jednak dwóch powstańców, jak się tłumaczyli, „nerwowo nie wytrzymało” i zestrzeliło.  Otrzymali nagany … oraz Krzyże Walecznych. 

W tym dniu powstańcy wykonali ataki na trzy niemieckie obiekty wewnątrz terenów opanowanych przez powstańców, pokazując tymi atakami że nie zostali zepchnięci wyłącznie do defensywy. Zdobyto gmach tzw. małej PASTy przy ul. Piusa XI nr 19 (uwolniono 20 więźniów, zdobyto trzy samochody i znaczne zapasy amunicji), a także Komendę Główną Policji. Nie powiodło się natarcie na Uniwersytet Warszawski.
W atakach tych Niemcy stracili 83 zabitych i rannych oraz 158 wziętych do niewoli.


***
"Kubuś"


W ataku na Uniwersytet Warszawski uczestniczył zdobyczny transporter opancerzony „Jaś” (zwany potem „Szarym Wilkiem”), a także… zbudowany przez powstańców samochód pancerny „Kubuś”. Ten drugi jest swoistym ewenementem, który warto zaprezentować jako przykład pomysłowości powstańców.

Decyzja o zbudowaniu „Kubusia” zapadła 8 sierpnia i w ciągu kolejnych 13 dni (10-23) go zbudowano, a 23 sierpnia wziął udział w akcji, atakując Uniwersytet. Zbudowano go na podwoziu ciężarówki Chevrolet 157, z zainstalowanym silnikiem benzynowym (pierwotnie jeździł na generatorze gazu drzewnego); konstrukcja nośna opancerzenia wykonana z kształtowników była spawana z wykorzystaniem spawarki elektrycznej, zaś palnik gazowy dla oszczędności tlenu używano głównie do cięcia płyt. Po zwrocie spawarki elektrycznej (pożyczonej z elektrowni)pozyskano nową z terenów toru wyścigów kolarskich i motocyklowych przy ul. Oboźnej. Z powodu małego zapasu elektrod coraz więcej prac było wykonywanych palnikiem gazowym (acetylen wyrabiano chałupniczym sposobem z karbidu). Zapasy blachy pancernej pozyskano z wytwórni kas pancernych na ul Kopernika 5/7 i z niemieckiego rozbitego bombą samochodu pancernego. Posiadał pancerz z płyt pancernych 5 i 6 mm (z 6 cm odstępem między płytami); koła i ogumienie zabezpieczone były płytami zawieszonymi na zawiasach. Widoczność z przodu zapewniała szczelina obserwacyjna długości 30 cm, po pierwszej akcji bojowej zabezpieczona szkłem pancernym (zdobycznym).
Skonstruowanie drzwi wejściowych w tylnej części pojazdu nastręczało konstruktorom dużo trudności, więc do pojazdu wchodzono wyłącznie przez właz w podłodze.
Nazwa „Kubuś” została mu nadana po pseudonimie żony Józefa Fernika „Globusa”, która zmarła w pierwszych dniach Powstania.

Warto wspomnieć o samej budowie samochodu pancernego. Główny konstruktor „Kubusia”, „Inżynier Jan” (Walerian Bielecki), owszem był inżynierem, ale… architektem. J. Fernik był przedwojennym majstrem zakładów mechanicznychlotniczych na Okęciu. Przy budowie samochodu „Inżynier Jan” kontaktował się ze znajomym inżynierem mechanikiem, który mu udzielał porady nt. samochodów i korzystał z wiedzy zawartej w zdobytej instrukcji obsługi czołgu Renault (z pierwszej wojny światowej).

Testy wykazały, że by płyty chroniły przed kulami, trzeba je ustawić z przerwą, bo wtedy pierwsza blacha jest przebijana, ale na drugiej kula się zatrzymuje (i wszystko było miło, dopóki Niemcy nie zaczęli używać broni przeciwpancernej). Wygląd pojazdu był zdeterminowany ilością posiadanych blach - „Inżynier Jan” na bieżąco kreślił plany dalszego montowania kolejnych płyt. Uzbrojono „Kubusia” w ręczny karabin maszynowy (przedwojenny Browning) i miotacz ognia wz. „K” (produkcja konspiracyjna); dodatkowo można było używać broni desantu piechoty, jaki się ukrywał wewnątrz…

Dane techniczne:
Załoga: 2 + 10 osób desantu
Masa: 6090 kg
Wymiary: 6090 x 2170 x 2520 mm
Jednostka napędowa:
6-cylindrowy, rzędowy silnik gaźnikowy, chłodzony cieczą, o pojemności 3600 cm3 i mocy 78 KM przy 3200 obr./min
Skrzynia biegów: 4 biegowa + wsteczny
Prędkość maksymalna: ok. 60 km/h
Opancerzenie: dwie warstwy płyt pancernych o grubości 6+5 mm
Uzbrojenie: 1 km + miotacz ognia + uzbrojenie osobiste załogi

wojenne zdjęcie „Kubusia”

szkice "Kubusia"





model "Kubusia"

oryginał „Kubusia” przebywający w muzeum Wojska Polskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz