Dziennik - trudności w obronie Powiśla; Kedyw KG AK, zwyczajowy "strażak" Powstania (zawsze na pierwszej linii), przegrupowuje się na Czerniaków.
*****
Dziennik
4 Września przed południem ruszają do ataku Niemcy; atakują
równolegle trzema ulicami: Wybrzeżem Kościuszkowskim, Dobrą i Browarną. Po
kilku godzinach Niemcy w kolejnym ataku zajmują gmach Zarządu Wodociągów przy
ul. Lipowej. Powstańcom z trudem udaje się powstrzymywać postępy niemieckich
grup szturmowych. Podpalenie przez Niemców części budynków znacząco utrudnia
obronę (Powiśle w dużej mierze posiadało zabudowę drewnianą). Kpt. „Krybar”
zarządził ewakuację ludności cywilnej do Śródmieścia.
Niemiecki ostrzał artyleryjski i bombardowania Luftwaffe
spowodowały iż w końcu przestała działać Elektrownia Miejska.
W nocy z 4 na 5 Września Kedyw KG AK przegrupowuje się na
Czerniaków; dowódca obrony Czerniakowa zostaje ppłk. "Radosław",
dotychczasowy dowódca, kpt. „Kryśka” zostaje jego zastępcą.
Zaciekle walki o Szpital św. Łazarza przy Placu Trzech
Krzyży; kompania „Motyla” z batalionu „Czata 49” odpiera po ostrej wymianie
ognia atak niemiecki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz