Swoją drogą, dziś kolejna, 74 rocznica "braterskiej pomocy", jaką nas dźgnął nożem w plecy bratni ZSRR.
Na temat tego braterstwa chciałbym tylko powiedzieć, że moje zdanie o nim jest analogiczne do cytatu z "Ogniem i Mieczem" (Kozacy o Jeremim Wiśniowieckim)
"Taki on nam ojciec, jak śmierć matka. Dżuma tylu dobrych mołojców nie wybiła!"
Dziennik - Znaczące siły "berlingowców" już się przedostały na Czerniaków; dzięki temu można było podjąć niewielkie kontrataki.
Łączność Powstańców z Sowietami - Przykro o tym wspominać, ale w połowie września powstańcy nadal więcej o działaniach Sowietów dowiadywali się przez Londyn, a nie u źródła.
*****
Dziennik
17 września przed świtem lądują na przyczółku czerniakowskim
kolejni żołnierze 9. pp; w sumie, w ciągu dwóch dni na lewy brzeg Wisły dotarło
około 1200 żołnierzy. Po wylądowaniu, wraz z oddziałami AK, żołnierze zajmują
pozycje obronne w domach na ul. Idźkowskiego i Zagórnej. Wieczorem połączone
siły AK i "berlingowców"
przystępują do szturmu na dom Idźkowskiego 5/7, co umożliwiło ewakuację rannych
ze szpitala przy Zagórnej 9. Część rannych udało się przeprawić na wschodni brzeg.
Żoliborz i Mokotów znajdują się pod ostrzałem niemieckiej
artylerii, jednak wobec problemów jakich nastręczał Niemcom przyczółek na
Czerniakowie, nie podjęli szerszych działaniach bojowych wobec ww. enklaw.
W nocy z 17 na 18 Września z Pragi na Żoliborz ruszył desant
żołnierzy 1 AWP; nie był on konsultowany z dowodzącym tam płk. „Żywicielem”.
***
Łączność Powstańców z Sowietami
Generał „Bór” tymczasem desperacko starał się porozumieć z
Rokossowskim, by chociaż koordynować lokalne działania wojskowe. Już 16 września wysłał misję łącznikową,
która najpierw kanałami na Mokotów, a potem w nocy z 18 na 19 na Pragę, miała
służyć jako kontakt radiowy „Bór” - Rokossowski. Jednocześnie wysłał depeszę -
poprzez Londyn i Moskwę - jak reaktywować główne połączenie telefoniczne za
pomocą kabla z dna Wisły:
„Proszę o nawiązanie bezpośredniej łączności telefonicznej.
W tym celu należy włączyć się do kabla na Saskiej Kępie. Kabel biegnie od Wisły
ulicami Obrońców i Francuskiej, dochodząc do parku Paderewskiego. Włączyć się w
studzience kablowej na chodniku w alei Zielenieckiej o dwa metry od rogu alei
Waszyngtona po stronie parku. Inne studnie znajdują się na ulicy Francuskiej w
odległości 49, 68, 69, 15 metrów od wskazanej. W studni znajdują się trzy kable
ułożone w trójkąt - wykorzystujemy górny gruby kabel. Sposób dołączeń - do
zacisku 1 aparatu polowego telefonicznego dołączyć wszystkie przewody
dwudziestoczterożyłowego (grubego) kabla - do zacisku 2 uziemienie. Po
nawiązaniu łączności ze względu na podsłuch przejść na linię dwuprzewodową.
Wasza stacja - Łomża, nasza - Raszyn. Słuchamy wywołania od 18 września -
godzina 20.00”
I co, takie to trudne i techniczne? No chyba tresowana małpa
by sobie dała radę. A jednak łączności tą drogą nie nawiązano.
Co prawda, Rokossowski tez podejmował swoje próby nawiązania
łączności - 18 września na Żoliborz zeskoczył na spadochronie telegrafista
Armii Czerwonej nazwiskiem Wurdel; dzięki temu przyczółek na Marymoncie nie
działał w kompletnej próżni… Choć bardzo ciekawym faktem jest to, że informacje
o planach powstania przyczółku na Marymoncie powstańcy dostali nie od Sowietów,
ale … z centrum nasłuchu radiowego w Barnes Lodge pod Londynem, gdzie
prawdopodobnie złamano sowieckie szyfry wojskowe i prowadząc delikatny nasłuch
sowieckich komunikatów radiowych dowiedziano się o tym… Cóż - jaki sojusznik,
takie metody.
Tak żeby było jasne, czemu była potrzeba pilnej koordynacji łączności; polecam porównać z mapką wrzuconą na dzień 14 Września.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz