Dziennik - Powstanie chyli się ku upadkowi i wiedza juz o tym wszyscy. Nawet Niemcom nie chce się iść do szturmów, tylko strzelają z dział na wiwat albo na zachętę (do rzucania broni).
Znów o kapitanie Iwanie Kołosie - bo tak znamienita postać (As sowieckiego wywiadu!) zasługuje na więcej niż jedno wspomnienie.
Ostatni komunikat - Pewien (stosunkowo) znany wiersz.
*****
Dziennik
1 października, podczas zawieszenia broni Śródmieście
opuszcza zaledwie 8 tys. osób. Liczbę ludności podlegającej ewakuacji strona
niemiecka określa na 200 do 250 tys. Wobec beznadziejnej sytuacji po upadku
Mokotowa i Żoliborza oraz w braku jakiejkolwiek realnej pomocy, Komenda Główna
AK i Delegatura Rządu decydują się kontynuować rozmowy kapitulacyjne. Gen.
Tadeusz Komorowski „Bór” wyznacza komisję do prowadzenia rokowań
kapitulacyjnych. W jej skład wchodzą: przewodniczący – płk dypl. Kazimierz
Iranek-Osmecki „Heller”, ppłk dypl. Zygmunt Dobrowolski „Zyndram”, ppłk Franciszek
Herman „Bogusławski” i kpt. Alfred Korczyński „Sas” – tłumacz. W nocy
opracowany zostaje, z udziałem gen. Antoniego Chruściela „Montera”, polski
projekt umowy o zaprzestaniu działań bojowych w Warszawie. Ma on stanowić
podstawę do rozmów ze stroną niemiecką.
Rozejm w tym dniu miał trwać od 5 rano do 19; punktualnie o
19 niemiecka artyleria rozpoczęła gwałtowną kanonadę artyleryjską. Jak można
sądzić z dokumentów sztabowych niemieckich, chodziło o taka dodatkową „zachętę”
dla powstańców, a nie o przygotowanie do szturmu - bowiem już i strona polska i
niemiecka wiedziała, że zbliża się upadek Powstania.
***
Znów o kapitanie Iwanie Kołosie
Tymczasem kapitan Kołos, znamienity as sowieckiego wywiadu,
znany czytelnikom z jego poprzednich eee, dokonań, szykował się do
przekroczenia Wisły i stawienia się do raportu przed obliczem Marszałka
Rokossowskiego. Spalił radio, ale zachował nieco dokumentów, które podobnoż
stanowiły dowód na to że „Bór” nawiązał zdradzieckie kontakty z niemieckim dowództwem
i szykował się do przekazania Warszawy hitlerowcom. Zapewne Kołos posłyszał o
niezakończonych rozmowach o kapitulacji i zgodnie z przyjęta sowiecką praktyką
zinterpretował je w najgorszy możliwy sposób.
1 października, dzięki pomocy przewodników z AL, dotarł
kanałami na brzeg Wisły, a rano 2 października przeprawił się szczęśliwie na
drugi brzeg. Sowieci powitali go i przyznali mu tytuł Bohatera Związku
Sowieckiego.
Następnego wieczoru za pomocą umówionych wcześniej sygnałów
świetlnych Kołos powiadomił sowich towarzyszy z Armii Ludowej, ze dotarł
bezpiecznie. Był to ostatni znak, jaki otrzymali powstańcy zajmowanej przez Sowietów strony Wisły.
***
Ostatni komunikat
Prawdziwa
ironia tego wiersza leży w tym, że napisano go nie w końcu września,
gdy pomoc Sowietów skończyła się fiaskiem, ale 15 sierpnia.
Mieczysław Ubysz „Wilk” - „Ostatni komunikat”
„Nadajemy komunikat z Warszawy
Nadzwyczajny komunikat z Warszawy.
Stacja Armii Krajowej melduje:
Bój skończony i... nic,
oprócz sławy
Wieść niesiemy do innych narodów,
Konferencyj, przyjaciół i braci:
Lud Stolicy za wolność zapłacił
Swoim życiem.
Rozgłoście: Ponieście: Wolni: Wolni!
Milion legło wśród gruzów Powstańców.
Wolni. Wolni od kajdan i... życia.
Stacja Armii Krajowej w Warszawie
Raz ostatni pozdrawia żołniersko
Wszystkich Braci walczących na świecie
O Zwycięstwo! O wasze zwycięstwo!
(...) Meldujemy. Wiadomość ostatnia.
Armia bratnia jest o krok, jest blisko,
Na przedpolach Warszawy i zgliszczach,
Nim ostatni o wolność padł wystrzał -
Hełm widziano -
Rosyjski hełm błyskał.
(…) Stacja Armii Krajowej melduje,
Że nadała swój program ostatni:
Błyskawica. Warszawa. Zwycięstwo.
Surmy. Bratnie fanfary!!!
Przekleństwo.”
Mieczysław Ubysz „Wilk” - „Ostatni komunikat”
„Nadajemy komunikat z Warszawy
Nadzwyczajny komunikat z Warszawy.
Stacja Armii Krajowej melduje:
Bój skończony i... nic,
oprócz sławy
Wieść niesiemy do innych narodów,
Konferencyj, przyjaciół i braci:
Lud Stolicy za wolność zapłacił
Swoim życiem.
Rozgłoście: Ponieście: Wolni: Wolni!
Milion legło wśród gruzów Powstańców.
Wolni. Wolni od kajdan i... życia.
Stacja Armii Krajowej w Warszawie
Raz ostatni pozdrawia żołniersko
Wszystkich Braci walczących na świecie
O Zwycięstwo! O wasze zwycięstwo!
(...) Meldujemy. Wiadomość ostatnia.
Armia bratnia jest o krok, jest blisko,
Na przedpolach Warszawy i zgliszczach,
Nim ostatni o wolność padł wystrzał -
Hełm widziano -
Rosyjski hełm błyskał.
(…) Stacja Armii Krajowej melduje,
Że nadała swój program ostatni:
Błyskawica. Warszawa. Zwycięstwo.
Surmy. Bratnie fanfary!!!
Przekleństwo.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz